Plazmowy tygrys z Zielonki
Klienci wymagają od nas jakości i niezawodności – mówi dr inż. Paweł Ozimek, prezes TRUMPF Huettinger Polska.
Firma TRUMPF Huettinger Polska powstała w wyniku połączenia polskiej myśli inżynieryjnej wspartej krajowymi doświadczeniami biznesowymi, z dużym niemieckim holdingiem. Opłaciło się takie połączenie?
Tak, i to wszystkim. TRUMPF Huettinger zatrudnia ponad 1100 osób, z czego nasz oddział w Polsce już ponad 710 osób. Główna siedziba w Zielonce składa się z trzech budynków o powierzchni blisko 10 tys. mkw. Drugi oddział o pow. 6 tys. mkw. mamy w Markach, a trzeci, najnowszy, w Warszawie z powierzchnią 17 tys. m2., czyli nasze dwie wiodące działalności: badawczo-rozwojową i produkcyjną prowadzimy na łącznej powierzchni 35 tys. m2. Początki wyglądały jednak skromniej. Nasza firma powstała w 1995 r. i została założona przez profesora z Politechniki Warszawskiej oraz trzech jego doktorantów, z których jeden, dr inż. Rafał Bugyi, jest obecnie prezesem Grupy TRUMPF Huettinger na świecie. To również moje zawodowe początki, gdyż właśnie wtedy jako student rozpocząłem karierę w firmie. To właśnie część tamtej spółki połączyła się w 2007 r. z firmą TRUMPF Huettinger, i dziś możemy mieć powody do dumy, mając świadomość, że polska myśl techniczna i zaprojektowane tu urządzenia odnoszą sukcesy na bardzo wymagających rynkach u producentów półprzewodników, ogniw fotowoltaicznych czy płaskich paneli LED, wyprzedzając konkurencję i generując obroty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta